W piątek w Linz-Ottensheim zainaugurowano II Puchar Świata. Reprezentanci Polski pokazali się z dobrej strony. Wysoką dyspozycję potwierdziła męska dwójka podwójna wagi lekkiej (Miłosz Jankowski, Jerzy Kowalski), która wygrała bieg z dużą przewagą. Najlepszy wynik w eliminacjach spośród wszystkich żeńskich jedynek wagi lekkiej uzyskała Joanna Dorociak.

W rywalizacji dwójek podwójnych obie polskie osady zajęły trzecie miejsce, ale męska (Mirosław Ziętarski i Mateusz Biskup) awansowała do półfinału z czasem 6:22.41. Wygrali Niemcy (6:14.68) przed Holendrami (6:18.41). Wśród kobiet Martyna Mikołajczak i Olga Michałkiewicz uzyskały czas 7:06.59, ale bezpośredni awans do finału wywalczyły tylko zwyciężczynie z Nowej Zelandii (6:48.72). Polki w sobotę szczęścia poszukają w repasażu.

Podobnie wyglądała sytuacja wśród czwórek bez sternika. Piotr Juszczak, Ryszard Ablewski, Mikołaj Burda i Michał Szpakowski (M4-) z czasem 5:58.53 awansowali do półfinału z drugiego miejsca. Na ostatnich metrach Polacy wyprzedzili Brytyjczyków (5:59.53). Wygrali w tym zestawie Australijczycy (5:54.81). Z kolei Monika Chabel, Joanna Dittmann, Anna Wierzbowska i Maria Wierzbowska (W4-) zajęły 3. miejsce w eliminacjach (6:36.92). Zwycięstwo i bezpośredni awans do finału wywalczyły tylko Australijki (6:25.39). Polki o awans powalczą w sobotnim repasażu.

Fot. J. Kowacic

Wysoką formę w piątek potwierdzili zawodnicy i zawodniczki kategorii lekkiej. Miłosz Jankowski i Jerzy Kowalski (LM2x) - triumfatorzy poprzedniego Pucharu Świata w Belgradzie - pewnie wygrali eliminacyjny start (6:22.23) z dużą przewagą nad drugimi Niemcami (6:31.19). O finał powalczą w sobotę po godzinie 12. Żeńska dwójka - Weronika Deresz i Katarzyna Wełna - również wywalczyła awans do półfinału. Polki uzyskały czas 6:54.39 i w swoim biegu przegrały tylko z Nową Zelandią (6:53.01). Awans wywalczyły właśnie dwie najszybsze osady. Znakomicie spisała się także Joanna Dorociak (LW1x), która prowadziła od początku do końca i wygrała eliminacyjny start z czasem 7:39.59. Wynik Polki był najlepszym spośród wszystkich trzech biegów.

Mniej szczęścia miały w piątek inne medalistki z Belgradu - Agnieszka Kobus-Zawojska, Marta Wieliczko, Maria Springwald i Katarzyna Zillmann (W4x). Biało-czerwone zajęły drugie miejsce w eliminacjach - uzyskały wynik 6:32.50, ale walkę o bezpośredni awans do finału przegrały z rewelacyjnymi Ukrainkami 6:26.77. Teraz w sobotę czeka je repasaż.


Fot. J. Kowacic

Z kolei męska czwórka podwójna - Szymon Pośnik, Maciej Zawojski, Dominik Czaja i Wiktor Chabel - w dobrym stylu awansowała do półfinału. Polacy od początku płynęli na drugiej pozycji i ostatecznie do mety dotarli z czasem 5:45.08, ulegając tylko o nieco ponad sekundę Włochom (5:43.95).

Męska ósemka ze sternikiem - Łukasz Posyłajka, Jakub Dominiczak, Marcin Sobieraj, Bartosz Modrzyński, Marcin Brzeziński, Robert Fuchs, Zbigniew Schodowski, Mateusz Wilangowski i Daniel Trojanowski - zajęła trzecie miejsce w półfinale z czasem 5:39.07 i o awans do finału powalczy w repasażu.

Fot. J. Kowacic

W piątek słodko-gorzki występ zaliczył Adam Wicenciak (M1x). Polak najpierw awansował do ćwierćfinału (7:05.95) z czwartym wynikiem w stawce, ale w walce o półfinał był ostatni z czasem (7:26.62), choć zaczął świetnie i po pierwszych 500 m prowadził. 

W Linz-Ottensheim pierwsze starty zaliczyli także nasi parawioślarze. Jarosław Kailing (PR1 M1x) awansował do półfinału z drugim czasem (10:07.66). Z kolei Michał Gadowski i Jolanta Majka (PR2 Mix2x) w próbnym starcie zajęli 4. miejsce (8:41.36).

Pierwsze medalowe rozstrzygnięcia poznamy już w sobotę - wtedy wyłonione zostaną między innymi medalistki żeńskich jedynek wagi lekkiej. Wiele polskich osad będzie tego dnia rywalizować w repasażach. Początek zmagań o 9, a szczegółowy plan startów jest dostępny na stronie World Rowing.