Słodko-gorzki przebieg miał dla Polaków drugi dzień rywalizacji podczas wioślarskich Mistrzostw Świata w Płowdiwie. Podczas gdy żeńska czwórka bez sterniczki (Olga Michałkiewicz, Joanna Dittmann, Monika Chabel, Maria Wierzbowska) zajęła drugie miejsce w swoim biegu eliminacyjnym i bez większych problemów awansowała do półfinału, dwójka podwójna (Krystyna Lemańczyk-Dobrzelak, Martyna Mikołajczak) zmuszona będzie walczyć w repasażach.

Michałkiewicz, Dittmann, Chabel i Wierzbowska - wicemistrzynie świata sprzed roku - od początku biegu kontrolowały sytuację. Bezpośredni awans do półfinału miały wywalczyć trzy osady, więc Polki ani na moment nie pozwoliły sobie na utratę "bezpiecznej" lokaty.

Czołówka ukształtowała się zresztą tuż po starcie: tempo nadawały mistrzynie świata, Australijki (6:28.170), a Polki (6:33.140) i Niemki (6:36.010), za ich plecami, walczyły o pozycję drugą. Sztuka ta udała się ostatecznie naszym reprezentantkom, które przepuściły skuteczny atak na kilkaset metrów przed metą.

W czwartkowych półfinałach zameldują się też na pewno Amerykanki (6:30.220), Chinki (6:31.400), Nowozelandki (6:34.990), Dunki (6:24.810), Rosjanki (6:27.340) i Włoszki (6:29.400).

Fot. J. Kowacic

Nieco gorzej poszło naszej dwójce podwójnej. Krystyna Lemańczyk-Dobrzelak i Martyna Mikołajczak zajęły piąte miejsce w swoim półfinale i czeka je start w repasażach.

Polki (7:00.910) zaczęły odważnie, zaatakowały nawet trzecią pozycję, ale na dystansie systematycznie traciły. Gdy stało się jasne, że gwarantujące awans do finału pozycje zajmą Brytyjki (6:53.280) i Amerykanki (6:55.110), biało-czerwonym pozostało oszczędzanie sił na walkę w repasażach. Te zaplanowano na środę (12.09), na godz. 11:13.

Fot. J. Kowacic

W poniedziałkowej rywalizacji brali także udział parawioślarze. Czwórka mikst (Magdalena Maxelon, Daniel Bojarek, Robert Niesyczyński, Patrycja Kaplon, Ewa Oblak) zajęła w swoim biegu czwarte miejsce (8:18:290) i czeka ją walka w repasażach. Podobny los spotkał Michała Gadowskiego, który do mety przypłynął co prawda drugi (9:22.590), ale miejsce premiowane awansem do finału było tylko jedno. Zajął je Holender Corne De Koning (8:35.440).

We wtorek dalszy ciąg rywalizacji na bułgarskich wodach. W akcji zobaczymy m.in. walczącą w repasażach dwójkę bez sterniczki (Anna Wierzbowska, Monika Sobieszek).