Maria Sajdak z czwórki podwójnej kobiet zdradziła w rozmowie z "Gazetą Krakowską" jak trenuje w domu, a także jak spędziła okres obowiązkowej kwarantanny.

Większość naszej reprezentacji wioślarskiej wróciła ze zgrupowania w Portugalii 15 marca. Później każdy musiał przejść 14-dniową kwarantannę. "Ten czas spędziłam z mężem w domku rodziców poza Krakowem. Miałam bardzo dobre warunki do treningu, mogłam wyjść na kawę do ogrodu. Dwa razy spadł śnieg, więc było jakieś urozmaicenie" - powiedziała ze śmiechem Sajdak.

Mimo że obowiązkowa kwarantanna się skończyła, to trening na wodzie jest na razie niemożliwy. Trenerzy Polskiego Związku Towarzystw Wioślarskich rozpisali podopiecznym treningi, które mogą wykonywać w domu. 

fot. J. Kowacic

"Rozpisałem zawodniczkom siłownię, którą można zrobić wszędzie. Poza tym ergometr i rower stacjonarny" - wyjaśniał Jakub Urban, trener kadry kobiet.

Maria Sajdak przyznała, że początkowo trudno było się zmobilizować do ćwiczeń w takich warunkach, ale poradziła sobie z tym. "Już się przyzwyczaiłam do trenowaniu w domu, słucham muzyki, czasem w trakcie jazy na trenażerze włączę film. Dla odmiany robię trening ogólnorozwojowy z Chodakowską. Najważniejsze to zająć czymś głowę, nogi i ręce zrobią swoje" - powiedziała.

W tym sezonie wioślarskim odwołano już szereg imprez, w tym wszystkie trzy Puchary Świata. Ponadto o rok przełożono igrzyska olimpijskie w Tokio, a mistrzostwa Europy w Poznaniu, które miały się odbyć w dniach 5-7 czerwca, zostały przełożone na wrzesień lub październik.