Prezydent Międzynarodowej Federacji Wioślarskiej Jean-Christophe Rolland udzielił wywiadu francuskiemu dziennikowi "L'Equipe". Francuz zaznaczył, że nie obawia się o organizację igrzysk olimpijskich w Tokio.

Z powodu pandemii igrzyska zostały przesunięte niemal równo o rok - rozpoczną się 23 lipca i potrwają do 8 sierpnia (zawody wioślarskie od 23 do 30 lipca). "Nie możemy przewidzieć przyszłości, ale musimy być gotowi na każdą ewentualność. Nie martwię się jednak. Jestem pewny igrzysk, pomimo całego kontekstu" - powiedział Jean-Christophe Rolland.

"Ludzie mogą mieć wrażenie, że mówienie o igrzyskach w środku tej burzy jest surrealistyczne, ale MKOl, komitet organizacyjny i japońskie władze od dawna walczą o to, żeby przygotować się do imprezy. Dziś nie wiemy jak sytuacja będzie wyglądać 23 lipca, dlatego przygotowano szereg narzędzi do walki z pandemią, aby móc reagować na każdą sytuację. Do każdej możliwej sytuacji przygotowany jest odpowiedni scenariusz" - dodał.

fot. J. Kowacic

"Wspólnie robimy wszystko, żeby dać sportowcom szansę na spełnienie olimpijskiego marzenia. Będziemy walczyć o organizację igrzysk, dopóki będzie to możliwe. Czy będzie to impreza z publicznością, czy będzie można ją obejrzeć tylko w telewizji? Nikt nie zna odpowiedzi na to pytanie. Najważniejsze jednak, żeby igrzyska się odbyły" - kontynuował prezydent FISA.

Rolland został również zapytany czy nie ma deja vu z ubiegłego roku. "Udało nam się przetestować środki, które dały pełną satysfakcję" - powiedział, mając na myśli m.in. ubiegłoroczne mistrzostwa Europy w Poznaniu. "Są organizacje sportowe, którym udało się doskonale przystosować do niesprzyjających warunków. Zrobimy wszystko, żeby zapewnić sportowcom jak największy komfort" - zakończył.