Polski Związek
Towarzystw Wioślarskich
Sponsor Generalny
Partner
Partner medialny
Filippi
Partner Techniczny
MarlinX
Partner Techniczny
MarlinX
Partner Medyczny
COS
Partner
100 lat PZTW Facebook Twitter Instagram Youtube
100 lat PZTW

JELINSKI PODSUMOWANIE MMS MSJ

Za nami Mistrzostwa Świata Juniorów (U19) i Młodzieżowe Mistrzostwa Świata (U23) w Varese. Występy naszych osad podsumowuje Michał Jeliński, asystent dyrektora sportowego Polskiego Związku Towarzystw Wioślarskich.

Michał Jeliński został asystentem dyrektora sportowego PZTW Andrzeja Krzepińskiego w ramach realizacji programu "Super Trener" ze środków Ministerstwa Sportu i Turystyki.

Asystent dyrektora sportowego PZTW Michał Jeliński o Młodzieżowych Mistrzostwach Świata i Mistrzostwach Świata Juniorów w Varese:

Połączenie dwóch mistrzostw było dużym wyzwaniem organizacyjnym, tym bardziej we włoskich realiach. Problemy z transportem części reprezentacji, planowanie treningów z uwagi na ich odwoływanie z powodu prognoz pogody, tłok na torze i pomostach: rano startowali juniorzy, a po południu młodzieżowcy. Było też bardzo gorąco, ale korzystaliśmy ze sprawdzonych rozwiązań chłodzących: baseny i kamizelki - przy temperaturze rzędu 35 stopni Celsjusza w cieniu to już standard i tu nie odbiegaliśmy od najlepszych reprezentacji. Myślę, że bez tego na pewno byłoby dużo trudniej się regenerować. Organizacyjnie wielu rzeczy trzeba było pilnować, ale wydaje mi się, że nasza ponad 60-osobowa reprezentacja dobrze się w tym odnalazła i drobiazgi nie miały wpływu na wynik sportowy.

MSJ 2022 JW4xfot. J. Kowacic

Michał Jeliński ocenia występy polskich osad na Mistrzostwach Świata Juniorów:

Czwórka podwójna kobiet (Kinga Kusiowska, Anna Khlibenko, Gabriela Stefaniak i Natasha Malicka) - 5. miejsce

Ta załoga świetnie spisała się na majowych mistrzostwach Europy, w których wywalczyła srebrny medal. Wówczas zaimponowała rozwagą i zrealizowaną taktyką w biegu finałowym, choć przegrała z Rumunkami. Teraz też dwukrotnie rywalizowała z osadą rumuńską. Przedbieg był podobny do wspomnianego finału ME - nasze zawodniczki długo prowadziły, ale końcowe metry należały do Rumunek, które wyraźniej wygrały. Wydaje się, że ten bieg nieco podciął skrzydła Polkom. Półfinały były bardzo zacięte, wszystkie osady, które weszły do finału, zmieściły się w trzech sekundach. Finał rozgrywany był w trudnych warunkach, wiał boczny wiatr i niestety trochę zabrakło do medalu. Można być umiarkowanie zadowolonym z tego występu, choć nasze wioślarki z pewnością mają lekki niedosyt, zwłaszcza, że ostrzyły sobie zęby, żeby zrewanżować się Rumunkom, które - tak jak na ME - wygrały. Do zwycięskiej osady zabrakło osiem sekund - trochę za dużo. Kinga i Gabrysia zostają w juniorkach, bo są rok młodsze, z kolei Ania i Natasha przy mądrym prowadzeniu powinny nadal się rozwijać i zasilić w niedalekiej perspektywie starszą kadrę.

MSJ 2022 JM4xfot. J. Kowacic

Czwórka podwójna mężczyzn (Jakub Majewski, Michał Rańda, Igor Czekanowicz i Jacek Suszka) - 5. miejsce

Piąte miejsce jest bardzo dobrym wynikiem, tym bardziej, że na mistrzostwach Europy nie weszli do finału. W trakcie bezpośrednich przygotowań do mistrzostw świata pływali trochę niestabilnie. Ta osada miała potencjał, dużą moc, ale brakowało stabilizacji. Tu wielka zasługa trenera Łukasza Pawłowskiego, który wsiadał do łódki i próbował zgrać te indywidualności. To się udało, co pokazuje wynik w postaci awansu do finału. W tej konkurencji poziom był bardzo wysoki, a osada, po słabszym przedbiegu, pojechała super w repasażu i w półfinale. W finale ze skrajnego toru zrobili wszystko, co mogli. Momentami byli na trzecim/czwartym miejscu, ale na ostatnich metrach trzy osady odpłynęły zdecydowanie i na medal nie było szans. Cieszy fakt, że nie zadowalali się miejscem w finale, tylko naprawdę walczyli o wszystko. Ta waleczność jest budująca. 

MSJ 2022 JM2xfot. J. Kowacic

Dwójka podwójna mężczyzn (Piotr Śliwiński i Daniel Gałęza) - 10. miejsce

W porównaniu do mistrzostw Europy, na których Polacy wywalczyli brązowy medal, poziom w tej konkurencji był dużo wyższy. Nasi zawodnicy zawsze zaczynają wolniej w pierwszej części dystansu i znacznie przyspieszają w drugiej. Na MEJ było to skuteczne, natomiast podczas MŚJ rywale byli za mocni, żeby ich dogonić na drugim tysiącu. Zarówno w półfinale i finale B widać było, że na tle najlepszych brakuje szybkości i zdecydowanie tracili na drugich 500 metrach.

DSC 8306fot. J. Kowacic

Ósemka kobiet (Wiktoria Lewandowska, Julia Oszczęda, Wiktoria Zawadzka, Sandra Bryk, Julia Hakobyan, Kinga Stałęga, Nikola Wyrzykowska, Aleksandra Barańska i Martyna Wiśniewska) - 11. miejsce

To już kolejna próba, by stworzyć kobiecą ósemkę. Po nieudanych mistrzostwach Europy, mieliśmy nadzieję na lepszy wynik podczas mistrzostw świata. Jednak widać było, że wciąż jest spora różnica do czołowych osad w tej trudnej konkurencji. Tak naprawdę pozostała walka w finale B z Węgierkami. Wydawało się, że strategia jest dobra, bo na początku dziewczyny utrzymywały przewagę nad tą osadą, ale niestety w końcówce osłabły i zakończyły zmagania na ostatnim miejscu. To cenny bagaż doświadczeń dla naszych zawodniczek. Nie wiem czy projekt ósemki będzie kontynuowany, ale mam nadzieję, że sześć wioślarek, które zostaje w wieku juniorskim, zrobi dalszy postęp i będzie z powodzeniem startować w tej lub mniejszej osadzie. Ten występ to inwestycja w przyszłość kobiecych długich wioseł, liczymy na efekt w następnych sezonach.

DSC 0414fot. J. Kowacic

Czwórka bez sternika (Konrad Senderacki, Mikołaj Kot, Arkadiusz Wachnicki i Mateusz Kozłowski) - 17. miejsce

Ta osada na krajowym podwórku wygrywała z przewagą kilkunastu sekund. Niestety obecny poziom polskich długich wioseł juniorów nie pozwolił na więcej niż finał C. A poziom na świecie jest tak wysoki, że nasza osada nawet w tym finale rywalizowała z bardzo mocnymi osadami z Australii, Nowej Zelandii, Chorwacji i Ukrainy. Cały finał C zamknął się w trzech sekundach, więc to też pokazuje zaciętość rywalizacji. Osada starała się zrobić, co w ich mocy i walczyła do końca. Dużo pracy przed nimi, mimo że byli najlepsi w kraju w swojej kategorii wiekowej.

000 FIRSTfot. J. Kowacic

Michał Jeliński ocenia występy polskich osad na Młodzieżowych Mistrzostwach Świata:

Dwójka podwójna wagi lekkiej kobiet (Jessika Sobocińska i Wiktoria Kalinowska) - 3. miejsce

Doświadczona załoga. Wiktoria to medalistka zeszłorocznych MMŚ, obie dziewczyny wystartowały we wszystkich tegorocznych Pucharach Świata, mają bardzo długi sezon, bo rywalizują o miejsce w seniorskiej, pierwszej osadzie w perspektywie olimpijskiej rywalizacji. Cieszy medal, tym bardziej, że było trochę problemów zdrowotnych, przez które nie miały wiele treningów przed startem w Varese. Przez trudne warunki atmosferyczne i przyspieszenie harmonogramu, w finale była krótka komenda startowa i nasze wioślarki zostały nieco na starcie. Cały finał goniły i chwała za to, że udało się wywalczyć brąz. Zrobiły co mogły w takich okolicznościach, aczkolwiek jest mały niedosyt, bowiem z Włoszkami, które zdobyły złoto, spokojnie wygrały w przedbiegu. Niemniej ten medal trzeba przyjąć z optymizmem, tym bardziej, że przed dziewczynami jeszcze dwa najważniejsze sezony.

DSC 7298fot. J. Kowacic

Ósemka mężczyzn (Patryk Wojtalak, Szymon Tomiak, Mikołaj Januszewski, Dominik Glonek, Jerzy Kaczmarek, Emil Jackowiak, Przemysław Wanat, Oskar Streich i Tomasz Skurzyński) - 5. miejsce

Projekt męskiej ósemki się rozwija, panowie robią postęp, sprawdzili się w tym sezonie już w Pucharze Świata w Poznaniu i piąte miejsce na MMŚ należy przyjąć z optymizmem. Tym bardziej po ubiegłym roku, kiedy zaprezentowali się słabo, wystąpili tylko w finale B. Pięciu zawodników zostaje w młodzieżówce i liczymy, że na tej bazie dalej będzie można budować ósemkę lub mniejszą osadę. Oczekujemy dalszego sportowego rozwoju tych zawodników - kadra seniorska zawsze potrzebuje "świeżej krwi".

DSC 4843fot. J. Kowacic

Czwórka bez sterniczki (Martyna Jankowska, Małgorzata Strybel, Anna Potrzuska i Izabela Pawlak) - 6. miejsce

Nie ma co ukrywać, że dziewczyny miały trochę szczęścia w losowaniu, ale trzeba umieć też to wykorzystać. Pewnie wygrały przedbieg i od razu awansowały do finału. Oczywiście nie były faworytkami, starały się nawiązać walkę w finale z najlepszymi i za to brawa. Myślę, że ten wynik oddaje aktualny potencjał tej osady, chociaż strata była za duża na mecie. Może byłoby lepiej, gdyby zawodniczki dłużej ze sobą trenowały, ale w takich okolicznościach pozytywnie oceniam finał.

MMS 2022 BM4x 2fot. J. Kowacic

Czwórka podwójna mężczyzn (Krzysztof Kasparek, Jakub Woźniak, Bartosz Bartkowski i Cezary Litka) - 8. miejsce

Osada zostawiła mnóstwo serca na torze. Każdy z czterech biegów kończyli praktycznie fotofiniszem - decydowały ułamki sekund. Niestety minimalnie nie weszli do finału i z tego powodu jest niedosyt. W zasadzie mogli wejść do półfinału już z przedbiegu, ale też minimalnie przegrali z Czechami. Ten dodatkowy bieg (repasaż) mógł zdecydować o tym, że zabrakło im trochę świeżości. Szkoda finału, bo wydaje mi się, że byliby blisko podium. Finał B też stał na niezwykłym poziomie i udało im się uplasować tuż za Brytyjczykami. Ósme miejsce z pewnością nie zaspokaja ich ambicji, ale taki jest sport na poziomie mistrzowskim - ułamki decydują o awansie.

MMS 2022 BW4xfot. J. Kowacic

Czwórka podwójna kobiet (Weronika Ludwiczak, Katarzyna Duda, Paulina Chrzanowska i Barbara Streng) - 8. miejsce (ostatnie)

Nie możemy być zadowoleni z wyniku tej osady. Od przedbiegu nie wyglądało to najszybciej. Mistrzostwa świata weryfikują wszystko. Na usprawiedliwienie dziewczyn trzeba powiedzieć, że było dużo zmian w składzie osady, różnych prób, roszad także z czwórką bez sterniczki. W takim składzie spotkały się dopiero przed bezpośrednim przygotowaniem do regat. Strata do najlepszych nie była ogromna, ale przy udziale tylko ośmiu osad, niestety to Polki zajęły ostatnie miejsce.

DSC 0154fot. J. Kowacic

Jedynka wagi lekkiej mężczyzn (Jakub Byczek) - 16. miejsce

Jakub został "osamotniony", z uwagi na wyłączenie swojego dotychczasowego partnera z dwójki podwójnej wagi lekkiej. Zawodnik wystartował w jedynce, ale chyba mentalnie nie był na to gotowy i w najważniejszych biegach popłynął słabiej. Na osłodę poprawił rekord życiowy, "złamał" siedem minut w finale C. To też pokazuje, że jego ostateczne miejsce było poniżej oczekiwań i możliwości.

Zobacz także

Komunikat: wpisowe do regat centralnych
27 mar 2024
Polski Związek Towarzystw Wioślarskich informuje, że w związku ze stałym problemem z rozliczeniem wpłat za udział w zawodach, w rozpoczynającym się sezonie wioślarskim zmianie ulegają zasady opłaty wpisowego do zawodów centralnych. Zg...

169. The Gemini Boat Race już 30 marca 2024
26 mar 2024
W sobotę 30 marca 2024 odbędzie się legendarny The Boat Race, czyli wyścig ósemek pomiędzy dwiema prestiżowymi uczelniami - Cambridge i Oxfordem. Będzie to 169. wyścig mężczyzn i 78. kobiet. Przed rokiem zawodnicy Cambridge wrócili na zw...

Szczecin Gaming Fest: wiosłuj online na torze w Henley!
25 mar 2024
Odkryj nowe wymiary wiosłowania z aplikacją EXR - zaloguj się, lub zarejestruj i ciesz się 14-dniowym darmowym dostępem. Dołącz do wyjątkowego wydarzenia „Row with the Pros: Olympians and Paralympians” na torze Henley.  Wspólne 45-...

 

Nadchodzące zawody
(kalendarz)

12-14.04I Puchar Świata
Varese (Włochy)
13-14.04Centralne Regaty Otwarcia Sezonu Seniorów i Juniorów
Poznań
25-28.04Europejskie Regaty Kwalifikacyjne do Igrzysk Olimpijskich
Szeged (Węgry)

12-14.04
I Puchar Świata
Varese (Włochy)
13-14.04
Centralne Regaty Otwarcia Sezonu Seniorów i Juniorów
Poznań
25-28.04
Europejskie Regaty Kwalifikacyjne do Igrzysk Olimpijskich
Szeged (Węgry)

Zobacz wszystkie zawody