W miniony weekend w Brive La Gaillarde we Francji odbyły się Mistrzostwa Europy Juniorów, na których wystąpiło osiem polskich osad. Występy naszych wioślarzy ocenia Artur Jankowiak, trener kadry juniorów. 

Trener Artur Jankowiak o MEJ w Brive La Gaillarde: 

Mistrzostwa Europy Juniorów można uznać za udane, bowiem zdobyliśmy dwa medale najszlachetniejszych kolorów, co daje powód do satysfakcji. Wiadomo, że najbardziej cieszy złoto, ale u pań niewiele do tego złota zabrakło. Kiedy na zawodach rangi mistrzowskiej słyszy się Mazurka Dąbrowskiego, zapomina się o wszystkich gorszych momentach, a pamięta tylko te najlepsze. W założeniach wynikowych był jeden medal, sześć osad na miejscach 4-8 i jedna na miejscach 8-16. 

Martin Weichhaus, Jakub Olszewski, Aleks Narożny i Tristan Hervet (JM4x) - złoto

Czwórka podwójna w finale zaimponowała rozwagą, w pełni zrealizowała zaplanowaną taktykę rozegrania tego biegu i po dobrym starcie nie oddała prowadzenia. Już w przedbiegu panowie uzyskali najlepszy czas i udało im się wytrzymać ciśnienie. W tej grupie mamy mocną rywalizację krajową, co przynosi wymierne efekty. Mimo że za kilka tygodni start w mistrzostwach świata, gdzie konkurencja będzie naturalnie większa, wierzę, że osada ma realną szansę na medal. 

Kinga Kusiowska, Emilia Szczęch, Joanna Bajerska i Barbara Stępień (JW4x) - srebro 

Srebrny medal mistrzostw Europy był jedynym prognozowanym w naszej reprezentacji, a panie w finale walczyły o złoto. Bardzo agresywna jazda Włoszek dała im zwycięstwo, ale mogę zdradzić, że nasze zawodniczki zadeklarowały rewanż na mistrzostwach świata w Paryżu. Trzeba zaznaczyć, że dziewczyny to tegoroczne maturzystki i pokazały, że można godzić naukę ze sportem. Jestem przekonany, że systematyczna ciężka praca doprowadzi do ujednolicenia techniki wiosłowania i pozwoli nawiązać rywalizację z najszybszymi osadami na świecie. 

Gabriela Stefaniak (JW1x) - 6. miejsce 

Gabrysia zameldowała się po raz kolejny w finale wielkiej imprezy wioślarskiej. Ubiegłoroczna wicemistrzyni Europy w czwórkach podwójnych, tym razem wystartowała na jedynce. Tegoroczna maturzystka nie mogła poświęcić wymaganego czasu na przygotowania, ponadto borykała się z drobną kontuzją. Dotychczas występowała w osadach wielowiosłowych, a skif to wyjątkowa, bardzo trudna konkurencja, w której najpierw trzeba walczyć samemu ze sobą. Założenia wynikowe zostały zrealizowane. Po dobrym biegu półfinałowym, finał A pozostawił u zawodniczki pewien niedosyt. Do 1500 metrów zajmowała czwarte miejsce, którego jednak nie udało się obronić. Myślę, że zdystansowana i zdrowa, już bezstresowo przystąpi do bezpośredniego przygotowania startowego. 

Dominik Syposz (JM1x) - 9. miejsce 

To zawodnik z niespotykaną wolą walki. Brak modelowych warunków somatycznych zastępuje walecznością. Bezkompromisowe biegi w jego wykonaniu dały złoty medal w tegorocznych Regatach Międzynarodowych w Monachium. Jednak podczas półfinału mistrzostw Europy nie zrealizował zakładanej taktyki. Brak dojrzałości i próba prowadzenia w biegu za wszelką cenę, skutkowało brakiem miejsca w pierwszej trójce. W finale B do realizacji założeń wynikowych zabrakło jednego miejsca. Jeżeli nauczy się rozkładać siły na dystansie, możemy mieć umiarkowaną nadzieję na poprawę wyniku sportowego. 

Mateusz Bielak i Bartosz Kliber (JM2-) - 9. miejsce 

Ta osada podczas rywalizacji krajowej dominowała z przewagą 10 sekund. Wygrała wszystkie trzy biegi podczas regat kontrolnych w Poznaniu. Dodatkowo nadzieję dobrego występu podsycał brązowy medal wywalczony w Monachium. Niestety obecny poziom polskich wioseł długich juniorów nie pozwolił na więcej niż finał B. Poziom w Europie jest wysoki, a to jeszcze nie wszyscy kandydaci do najwyższych laurów na świecie. Nasza dwójka starała się zrobić, co w ich mocy i walczyła ambitnie do końca. 

Julia Ćwiklińska i Amelia Pawłowska (JW2x) - 9. miejsce 

To nowa osada, która została zestawiona z kolejnych zawodniczek rankingu krajowego na tydzień przed regatami. Podczas zawodów we wszystkich biegach wiosłowały ambitnie, adekwatnie do swojego aktualnego poziomu sportowego. Do zrealizowania założenia wynikowego zabrakło niewiele. 

Wiktoria Lewandowska, Zofia Przedmojska, Wiktoria Zawadzka i Julia Oszczęda (JW4-) - 9. miejsce 

Ubiegłoroczny odważny projekt stworzenia silnej grupy wioseł długich kobiet nie przyniósł wymaganych rezultatów. To z pewnością nieudany występ tej osady. Brak finału był niemiłym zaskoczeniem. Wydawało się, że strategia finału B była dobra, bo od początku dziewczyny utrzymywały przewagę. Jednak w końcówce osłabły i zakończyły zmagania na ostatnim miejscu. 

Kamil Sieradzki i Wojciech Kalinowski (JM2x) - 13. miejsce 

Przed tą załogą nie było konkretnie wyznaczonych założeń wynikowych. W konkurencji dwójki podwójnej wiosłowali zawodnicy o dobrych warunkach somatycznych, jednak z krótkim stażem treningowym. Konsekwencją niedużego doświadczenia i zbyt dużego tempa wiosłowania był brak awansu do półfinału. Jednak z każdego biegu wyciągali wnioski, co pozwoliło im na zwycięstwo w finale C. 

Podsumowanie: 

Przed całym zespołem szkoleniowym okres konstruktywnych wniosków i optymalizacji selekcji, które z załóg mają realne szanse zakwalifikowania się na najważniejsze imprezy sezonu: mistrzostwa świata i Coupe de la Jeunesse. Teraz czekają nas regaty kwalifikacyjne do Olympic Hopes w Kruszwicy oraz zaplanowane zgrupowania w Wałczu i Iławie.