Polski Związek
Towarzystw Wioślarskich
Sponsor Generalny
Partner
Partner medialny
Filippi
Partner Techniczny
MarlinX
Partner Techniczny
MarlinX
Partner Medyczny
COS
Partner
100 lat PZTW Facebook Twitter Instagram Youtube
100 lat PZTW

Gwiazdy polskiego wioślarstwa - Natalia Madaj

Madaj

Klub: RTW Lotto Bydgostia
Data urodzenia: 25.01.1988 r.
Miejsce zamieszkania: Poznań
Stan cywilny: wolny
Wzrost: 175 cm
Data rozpoczęcia wiosłowania: 2003 rok
Zainteresowania: książka, film, podróże, sport

 

Wydaje się, że trudno połączyć w jednej osobie ogromny spokój i opanowanie z niezwykłą zaciętością i agresywnością jaka jest potrzebna w sporcie. Gdy do tego dołączymy sumienność, wytrwałość i pracowitość to mamy ogólny rys charakterologiczny jednej z najlepszych obecnie, ale i w historii polskich wioślarek - Natalii Madaj.

Natalia pochodzi z Szydłowa, niewielkiej miejscowości pod Piłą na trasie do Wałcza, z którym związana jest od trzeciej klasy gimnazjum i praktycznie do chwili obecnej. W wałeckiej Szkole Mistrzostwa Sportowego skończyła gimnazjum i liceum. W Ośrodku Przygotowań Olimpijskich Centralnego Ośrodka Sportu w Wałczu, gdzie mieści się główna baza kadry wioślarzy, każdego roku Natalia rozwija i utrwala swoje mistrzostwo przez ponad pięć miesięcy.

Pochodzi z rodziny bardzo usportowionej. Od kiedy pamięta zawsze ktoś udzielał się sportowo. Starszy brat, podobnie jak tata Natalii uprawiali kolarstwo. Starsza siostra - Agnieszka była czołową polską wioślarką w połowie lat dziewięćdziesiątych, a młodszy brat Maciej stawia obecnie już swoje pierwsze reprezentacyjne kroki w wioślarskiej kadrze juniorów.

Natalia wybrała wioślarstwo pod wpływem fascynacji wynikami ukochanej starszej siostry.

Jak wspomina „...Zawsze wspólnie z rodzicami jeździłam na regaty wioślarskie do mojej starszej siostry Agnieszki i ją dopingowałam. Imponowały mi jej osiągnięcia i marzyłam wtedy, aby w przyszłości tak jak ona zdobywać medale. A kiedy podczas jednych zawodów trenerzy Szkoły Mistrzostwa Sportowego w Wałczu - Jacek Błoch i Jerzy Stańczak zaproponowali mi wstępne sprawdziany nawet się nie zawahałam. Tak naprawdę to tylko czekałam, aż będę mogła do nich przystąpić...” A ponieważ od najmłodszych lat w szkole na każdym etapie nauczania Natalia udzielała się we wszystkich zawodach sportowych, więc nie miała z tymi sprawdzianami żadnego problemu.

„...Nigdy nie opuszczałam lekcji wychowania fizycznego i zawsze chodziłam na pozalekcyjne zajęcia Szkolnego Klubu Sportowego przy szkole w rodzinnym Szydłowie...”  W szkole w Szydłowie zawsze brała także udział w różnego rodzaju zawodach biegowych.

„...Byłam raczej długodystansowcem i biegałam przełaje oraz dłuższe biegi uliczne. Mam kilka medali na swojej półce w domu z takich biegów. Do dziś lubię biegać i myślę, że gdyby nie wiosła to kto wie, może poszłabym w tym właśnie kierunku...”

Swoją przygodę jednak z wioślarstwem rozpoczęła w wakacje 2003 roku, kiedy pojechała na swój pierwszy obóz, bo od września miała pójść do trzeciej klasy gimnazjum już jako uczennica i zawodniczka Szkoły Mistrzostwa Sportowego w Wałczu. Jej pierwszym trenerem został ówczesny trener szkoły Jerzy Stańczak. Opuściła swoje rodzinne Szydłowo, do którego wraca ciągle z ogromną nostalgią. W Szydłowie nikt się nawet tym nie zdziwił, gdyż jak wspomina Natalia „...wszyscy wiedzieli, że podobnie jak siostra Agnieszka w trzeciej klasie gimnazjum opuszczę swoją miejscowość i będę wiosłować. Wszyscy tam bardzo pozytywnie mnie dopingowali, co zresztą ma miejsce do dnia dzisiejszego. Lubiłam rywalizację sportową, a nauczyciele ze szkoły w Szydłowie oraz moi rówieśnicy nigdy mnie do tego nie zniechęcali, a wręcz przeciwnie - pozytywnie motywowali...”

Madaj2

Natomiast różnie na początku na wiadomość o zamiarach Natalii zareagowali jej rodzice.

„...Muszę przyznać, że moja mama próbowała mi początkowo „wybić wiosła” z głowy. Wiedziała, że wioślarstwo to bardzo ciężki sport dla kobiety, a ponieważ dobrze się uczyłam to chciała żebym poszła na „dobre” studia i bardziej rozwijała się naukowo. Co innego mój tata - zapalony kibic i były sportowiec, od zawsze wpajał mi, że sport to zdrowie. To za jego sprawą sport był mi tak bliski. Woził mnie przecież na różne zawody, a kiedy Agnieszka zaczęła trenować wiosła tak naprawdę tylko czekał kiedy i ja będę mogła zacząć. A ja czekałam razem z nim...”

Pierwszymi  zawodami mistrzowskimi Natalii była w 2003 roku IX Ogólnopolska Olimpiada Młodzieży w Bydgoszczy „...Pamiętam to dokładnie, gdyż po moim pierwszym  trzytygodniowym obozie wioślarskim nie potrafiłam jeszcze dobrze oderwać wioseł od wody i złapać stałej równowagi, a już udało mi się wejść do półfinału. Przed tym startem półfinałowym w walce o finał trener Stańczak starał się „odpowiednio” mnie zmotywować. Powiedział, że jeśli wywalczę awans do finału to w nagrodę da mi olimpijski strój startowy z Igrzysk Olimpijskich 2000 roku w Sydney, który gdzieś tam jeszcze „zakamuflował”. Dla mnie wtedy mieć taką olimpijską „lajkrę” (przyp. red. potoczna nazwa stroju startowego używana w środowisku zawodniczym wioślarzy) to było naprawdę  coś wielkiego. Udało mi się wejść do finału, a trener jak obiecał tak zrobił. W finale zajęłam wprawdzie szóste miejsce, ale było to dla mnie wówczas wielkim sukcesem...” Później wszystko toczyło się bardzo dobrze i szybko swoim rytmem. Natalia robiła postępy, a cele stawały się coraz wyższe. Już w następnym sezonie w swoim pierwszym roku startów w kategorii juniorki jako szesnastolatka w zawodach Nadziei Olimpijskich „Olympic Hopes” zdobyła złoty medal w jedynce. Kolejny sezon - rok 2005, pomimo, że dobry z nowymi sukcesami, bo przecież Natalia zdobyła w nim piąte miejsce Mistrzostw Świata Juniorek ze starszymi koleżankami w czwórce podwójnej i trzecie miejsce w jedynce w jesiennym Pucharze Bałtyku, nie zapowiadał jednak aż tak wielkiego sukcesu w następnym roku jakim było uwieńczenie startów w tej grupie - złotym medalem w skifie w Mistrzostwach Świata Juniorek w 2006 roku w Amsterdamie.

Madaj1

Po przejściu do grupy seniorek Natalia ciężko pracowała walcząc o swoją pozycję i miejsce w łodzi w tej kategorii wiekowej. Każdego roku zdobywała medale w Młodzieżowych Mistrzostwach Świata i Mistrzostwach Europy. W 2007 roku już w pierwszym swoim starcie w Młodzieżowych Mistrzostwach Świata zdobyła w konkurencji jedynek srebrny medal. W kolejnym po raz pierwszy startuje w jednej osadzie - dwójce podwójnej ze swoją obecną partnerką i przyjaciółką Magdaleną Fularczyk-Kozłowską. Wydaje się, że ten rok jest dla tej młodej osady bardzo udany, gdyż wspólnie zdobywają aż trzy medale w Młodzieżowych i Akademickich Mistrzostwach Świata i Mistrzostwach Europy, a jednak u ogromnie ambitnej zawodniczki pozostawia niedosyt. Tylko jednej pozycji i 2,31 sek. straty zabrakło do zakwalifikowania się do Igrzysk Olimpijskich w Pekinie i niestety musi poczekać kolejne cztery lata na swój olimpijski debiut. To jednak nie zniechęca jej do jeszcze większej pracy i determinacji w walce. Do Igrzysk Olimpijskich w Londynie czwórka, którą dowodzi Natalia kwalifikuje się z Finałowych Regat Kwalifikacyjnych w Lucernie, a na samych Igrzyskach po ambitnej walce musi jeszcze uznać wyższość przeciwniczek.

Jednak po Londynie rozpoczął się kolejny fantastyczny medalowy okres w karierze sportowej przesympatycznej zawodniczki i oby trwał jak najdłużej.

Natalia jest zawodniczką potrafiącą cieszyć się nawet z najdrobniejszych osiągnięć. Podobnie cieszyła się z pierwszego swojego złotego medalu w juniorkach jak i z otrzymanej w tym roku po pierwszym Pucharze Świata koszulki z żółtymi rękawami, co oznaczało, że wspólnie z Magdą były liderkami swojej konkurencji.

Bez zastanowienia twierdzi, że Ona naprawdę lubi wiosłować i robi to co lubi, a medal olimpijski byłby spełnieniem jej marzeń sportowych.

20090502AN54

A czy miała chwile zwątpienia, czy nie chciała kiedykolwiek tego wszystkiego rzucić stwierdza

„...Każdy sportowiec ma gorsze i lepsze chwile. Czasami bywał taki okres zwątpienia, ale chyba nie na tyle by odwiesić wiosła na stałe. Tak naprawdę ja zawsze bardzo sumiennie trenowałam, zresztą do dziś tak jest. Kieruję się zasadą, że los jest sprawiedliwy i jeżeli będę sumiennie trenować będę też osiągać swoje cele szybciej lub trochę później. Zasługą tego, że udaje mi się ścigać obecnie ze światową czołówką są z pewnością wcześniejsze sukcesy, już te od juniora po ostatnie Mistrzostwa Europy w moim obecnie mieście - Poznaniu. A przecież mówi się, że apetyt rośnie w miarę jedzenia... Po udanych startach poprzeczkę stawiam sobie jeszcze wyżej...”

Największą wartość sportową mają dla niej medale z Mistrzostw Świata - zwłaszcza ten juniorski, bo był złoty i pierwszy. Natomiast największym sukcesem w życiu jest dla Natalii przede wszystkim rodzina, skończone studia i jej Arek (w domyśle red. jej partner). Ale tak naprawdę wierzy, ze jeszcze wszystko jest w życiu przed nią i po Igrzyskach Olimpijskich w Rio de Janeiro będzie starała się spełnić inne swoje marzenia.

Na pytanie co dało i daje jej uprawianie wioślarstwa odpowiada

„...Na pewno ukształtowało mój charakter. Uważam, że sport ogólnie pozwala wydobyć w sobie takie cechy jak sumienność, asertywność, pewność siebie, umiejętność współpracy itd., poza tym mogłam poznać bardzo dużo ciekawych ludzi, koleżanek, kolegów, z niektórymi kontakt mam do dziś mimo tego, że już nie trenują. Dzięki wioślarstwu miałam tez okazję ścigać się w wielu pięknych miejscach na całym świecie. Ale przede wszystkim czuję, że trafiłam na odpowiednią dla mnie dyscyplinę która pozwala mi się spełniać sportowo!...”

A co chciałaby robić po skończeniu uprawiania wioślarstwa na światowym poziomie?

„...Nic nadzwyczajnego, chciałabym być zdrowa, założyć rodzinę, mieć dzieci i mieć fajną, aktywną pracę. Szczerze mówiąc myślę, że będzie mi zawsze brakowało tej „adrenalinki” przedstartowej dlatego widzę się gdzieś blisko związaną ze sportem...”

Natalia skończyła studia magisterskie. Udało się jej pogodzić szkołę ze sportem i obecnie całkowicie poświęca się wiosłowaniu. Jej każdy typowy dzieńna zgrupowaniu przypomina poprzedni. Pobudka, posiłki o stałej porze, dwa treningi, czasami rozruch przed śniadaniem, miedzy treningami wypoczynek i regeneracja z książką, dobrym filmem lub notatkami. Dopiero wieczorem po całym dniu przychodzi luz i relaks zwłaszcza po udanym treningu. Natomiast dni w domu między zgrupowaniami bardzo jej szybko mijają i zawsze jest dużo do zrobienia. „...Kiedy studiowałam był to czas na nadrobienie zaległości na uczelni, obecnie staram się spędzać czas z rodzina, moją „drugą połówką”, znajomymi i zawsze trzeba „coś załatwić” oczywiście nie zapominając  o treningu...”

Czy są dla niej treningi najtrudniejsze i takie, których nie lubi?

„...Myślę, że czasami to zależy po prostu od dnia. Nie mam jakiegoś konkretnego tematu choć nie ukrywam, że monotonne treningi nie należą do moich ulubionych. Zwłaszcza nudna siłownia „ciężka” lub tak zwany „bodybuilding”...”

Madaj4

A jak ocenia pozycję swojej osady w światowej rywalizacji i inne najlepsze kobiece dwójki podwójne na świecie?

„...Obecnie nasza konkurencja dwójki podwójnej jest na bardzo wysokim poziomie. Z każdym startem jest coraz więcej debli co przyczynia się do zaciętej rywalizacji. Na świecie jest kilka „topowych” dwójek, które już od tamtego roku za każdym razem potwierdzają swoją przynależność do ścisłej czołówki. Myślę, że  również i ja z Magdą do tej grupy należymy...”

Natalia uważa, że wioślarstwo jest niestety słabo postrzegane w Polsce, co jest krzywdzące przede wszystkim dla zawodników.

„...Niestety nie wszyscy w Polsce wiedzą o co chodzi w wioślarstwie i często mylą nas choćby z kajakarzami. To troszkę przykre bo często jesteśmy gdzieś pomijani i niezauważani a przecież jesteśmy dyscypliną, która od kiedy pamiętam zawsze przywozi medale z głównych imprez sportowych i oczywiście Igrzysk Olimpijskich...”

Młodym adeptom wioślarstwa, którzy dopiero zaczynają swoją przygodę z tą piękną dyscypliną sportu, Natalia chciała by przekazać, aby:

„...Przede wszystkim żeby nie zniechęcali się za szybko. Nic nie przychodzi w sporcie łatwo, ale sumiennym treningiem z odrobiną talentu można osiągnąć swoje cele. Poza tym wioślarstwo to super przygoda, nowe przyjaźnie, ciekawe podróże i zasady fair-play, które powinny towarzyszyć nam nie tylko podczas treningów ale i  na co dzień...”

 MG 0215 1

Osiągnięcia Natalii Madaj

złota medalistka Mistrzostw Świata Juniorów w jedynce – Amsterdam 2006
srebrna medalistka Mistrzostw Świata do 23 lat w jedynce – Strathclyde 2007
brązowa medalistka Mistrzostw Świata do 23 lat w dwójce podwójnej – Brandenburg 2008
srebrna medalistka Mistrzostw Europy w dwójce podwójnej – Ateny 2008
złota medalistka Akademickich Mistrzostw Świata w dwójce podwójnej - Belgrad 2008
brązowa medalistka Mistrzostw Europy w dwójce podwójnej – Brześć 2009
srebrna medalistka Mistrzostw Europy w czwórce podwójnej – Płowdiw 2011
srebrna medalistka Mistrzostw Europy w czwórce podwójnej – Varese 2012
ósme miejsce w Igrzyskach OIimpijskich w czwórce podwójnej - Londyn 2012
srebrna medalistka Mistrzostw Europy w dwójce podwójnej – Sewilla 2013
brązowa medalistka Mistrzostw Świata Seniorów w czwórce podwójnej – Chungju 2013
złota medalistka Mistrzostw Europy w dwójce podwójnej – Belgrad 2014
srebrna medalistka Mistrzostw Świata Seniorów w dwójce podwójnej – Amsterdam 2014
złota medalistka Mistrzostw Europy w dwójce podwójnej – Płowdiw 2015

Madaj3