Klub: | AZS AWFiS Gdańsk |
Data urodzenia: | 08.02.1994 |
Miejsce zamieszkania: | Lisewo Malborskie |
Stan cywilny: | wolny |
Wzrost: | 190 cm |
Data rozpoczęcia wiosłowania: | 2009 |
Ukończone szkoły: | szkoła podstawowa i gimnazjum w Lisewie Malborskim I Liceum Ogólnokształcące im. Marii Skłodowskiej-Curie w Tczewie aktualnie jest studentem AWFiS Gdańsk |
Zainteresowania: | gry komputerowe, książki, zwierzęta, sport, filmy |
Po latach dominacji w polskim wioślarstwie męskiej dwójki podwójnej wagi lekkiej, męskiej czwórki podwójnej, czy kobiecej dwójki podwójnej, pojawiła się w ostatnim czasie spora grupa młodych, bardzo ambitnych zawodniczek i zawodników, stanowiących obecnie trzon naszej wioślarskiej reprezentacji. Reprezentacji, w której już teraz jest kilka osad mogących z roku na rok zajmować miejsca na podium w najważniejszych imprezach na świecie.
Wśród tych zawodniczek i zawodników z pewnością znajduje się nasza kolejna GWIAZDA POLSKIEGO WIOŚLARSTWA 23-letni Mateusz Biskup.
fot. Zbigniew Brucki
Pochodzący z Lisewa Malborskiego - niespełna półtoratysięcznej wsi położonej po prawej stronie Wisły, na Żuławach i oddalonej 15 km od Tczewa - zdobył w tym roku wspólnie z torunianinem Mirosławem Ziętarskim srebrne medale w dwójce podwójnej w Mistrzostwach Świata i Europy Seniorów. Srebrny medal Mistrzostw Świata jest tym cenniejszy, że to jest najlepsze miejsce polskiej osady w tej konkurencji w całej dotychczasowej historii naszego wioślarstwa. Wśród wszystkich występów naszych męskich dwójek podwójnych w Igrzyskach Olimpijskich, Mistrzostwach Świata czy Europy na wyższym stopniu podium stali jedynie nasi przedwojenni „gladiatorzy” - Roger Verey z Jerzym Ustupskim w Mistrzostwach Europy 1935 roku w Berlinie.
Tak się złożyło, że Mateusz Biskup do wioślarstwa trafił w czerwcu 2009 roku, a więc w roku największych sukcesów polskiej reprezentacji w Mistrzostwach Świata w Poznaniu i po ośmiu latach – dwóch cyklach olimpijskich – to między innymi dzięki jego wynikom nasze wioślarstwo ponownie święci triumfy.
Jak sam wspomina …wtedy w 2009 roku podczas Dnia Sportu trener tczewskiego klubu KKS Unia pojawił się w gimnazjum do którego uczęszczałem z kilkoma zawodnikami i ergometrem wioślarskim. Mogliśmy z kolegami spróbować swoich sił na ergometrze, po czym kilku z nas trener zaprosił na przystań. Sam nie spodziewałem się, że ta przygoda tak szybko przerodzi się w coś więcej…
fot. Zbigniew Brucki
W tym samym klubie przed laty swoją karierę wioślarską rozpoczynała srebrna medalistka Mistrzostw Świata i Igrzysk Olimpijskich w 1980 roku w Moskwie – Czesława Kościańska, która wraz z Małgorzatą Dłużewską zdobyła pierwszy kobiecy medal olimpijski dla polskiego wioślarstwa.
Pierwszym trenerem Mateusza był Mariusz Grubich, który do dziś jest ogromnym pasjonatem wioślarstwa, poświęcając swojemu hobby bardzo wiele czasu. Codziennie, zaraz po swojej pracy zawodowej „na kolei” (w Polskich Kolejach Państwowych), po godzinie szesnastej przyjeżdża na przystań, aby odbyć kolejny trening ze swoimi podopiecznymi. Przy czym trzeba dodać, że przystań tczewskiego klubu to obecnie najgorsze warunki do uprawiania wioślarstwa w całej Polsce. Położony wysoko, na wiślanej skarpie zapuszczony i zawilgocony obiekt praktycznie nie zmienił się od lat sześćdziesiątych poprzedniego wieku. Razem z Mateuszem wielu jego rówieśników próbowało trenować wioślarstwo, jednak tylko nieliczni przetrzymywali te „spartańskie” wręcz warunki i pozostawali na dłużej.
Nauczyciele na początku w szkole nie przywiązywali uwagi do treningów Mateusza Biskupa, gdyż jak sam twierdzi …na początku była to tylko zabawa, którą mogłem zajmować się po szkole i w żadnym stopniu nie kolidowało to z moją nauką. Nauczyciele wychowania fizycznego byli natomiast zaskoczeni moim zaangażowaniem w ten sport i tym jak szybko zaczynam odstawać swoją indywidualną dyspozycją fizyczną od rówieśników, którzy nie trenowali…
Natomiast jego mama bardzo się ucieszyła, kiedy w domu oznajmił, że będzie chodził do Tczewa na treningi wioślarskie. Uznała, że to bardzo ciekawy i konstruktywny sposób na spędzanie wolnego czasu dla nastolatka. Zresztą rodzice od samego początku bardzo w tym syna wspierali i są jego wiernymi kibicami.
Z Damianem Fehlau, Jakubem Dominiczakiem i Marcinem Pawłowskim - czwórka podwójna z Mistrzostw Świata Juniorów 2012 r.
fot. archiwum PZTW
Po raz pierwszy wystartował już po trzech miesiącach uczęszczania na treningi, jesienią 2009 roku w okręgowych regatach w Gdańsku na dwójce podwójnej i jak wspomina …nawet nieźle nam poszło… Ale pierwszym indywidualnym sukcesem jaki wymienia był start w 2012 roku w styczniowych Mistrzostwach Polski Juniorów na ergometrze wioślarskim, gdzie stanął na trzecim stopniu podium, tuż za Natanem Węgrzyckim – Szymczykiem. Ten sukces był o tyle cenniejszy, że był to pierwszy medal Mateusza w imprezie rangi mistrzowskiej. Wioślarski sezon startowy 2012 był dla niego bardzo szczęśliwy, bo pierwszy raz zakwalifikował się do reprezentacji narodowej juniorów. Wystartował w reprezentacyjnych czwórkach podwójnych w Mistrzostwach Europy i Świata. W obu imprezach nie udało się mu wraz z kolegami zakwalifikować do finału, ale dla niego był to i tak ogromny sukces. Bo przecież chłopak z nieznanego nikomu Malborskiego Lisewa i ubogiej sekcji wioślarskiej tczewskiej Unii po trzech latach treningu reprezentował Polskę na największych światowych torach wioślarskich.
Kolejny sezon był dla Mateusza bardzo trudnym. Przeszedł do młodzieżówki (starszej wiekowo grupy startowej), a poza tym był to dla niego rok maturalny. Siłą rzeczy musiał bardziej skupić się na nauce. Nie mógł wystartować ze względu na pokrywające się terminy egzaminów maturalnych w pierwszych międzynarodowych regatach kwalifikacyjnych w Essen i ostatecznie na Młodzieżowe Mistrzostwa Świata nie pojechał, a dzisiaj mówi otwarcie, że jego wynik maturalny był jednym z jego sukcesów i …że warto pogodzić naukę ze sportem, gdyż otwiera to wiele możliwości…
Jednak ten fakt nie wpłynął na postawę ambitnego zawodnika, a wręcz przeciwnie, bo już w następnym roku przebojem zakwalifikował się do reprezentacji na Mistrzostwa Świata i Europy Seniorów, w której startuje każdego roku z coraz lepszymi, a ostatnio nawet rewelacyjnymi rezultatami.
Twierdzi, że sport sam w sobie jest jego największym życiowym hobby, a wioślarstwo stało się również sposobem na życie …ten sport dał mi wiele możliwości rozwoju na różnych płaszczyznach, z czego staram się czerpać jak najwięcej…
Mateusz lubi to co robi i dotychczas nigdy nie odczuwał zniechęcenia do żadnego z treningów, a chęć bycia najlepszym decyduje, że chce uprawiać wioślarstwo na najwyższym światowym poziomie. Uważa, że …każdy kto trenuje chciałby być najlepszym w tym co robi. W dalszym ciągu chcę osiągnąć moje cele, gdyż w dalszym ciągu drugie miejsce, to jednak pierwszy przegrany. Przede mną zima, którą chcę jak najlepiej przepracować bez żadnych „przygód zdrowotnych” i udowodnić swoją przydatność dla polskiej reprezentacji… Jego marzeniem, jak każdego sportowca jest oczywiście zdobycie olimpijskiego medalu …jest to coś, co by mnie w pełni usatysfakcjonowało… Tu trzeba dodać, że polska czwórka podwójna z Mateuszem w składzie medal na Igrzyskach Olimpijskich w Rio de Janeiro przegrała zaledwie o 1.44 sek. zajmując doskonałe czwarte miejsce, ale on sam był tym ogromnie zawiedziony i niezbyt chciał przyjmować gratulacji za świetny występ twierdząc, że …przecież nie tak to miało być…
Z Mirosławem Ziętarskim, Dariuszem Radoszem i Wiktorem Chablem – Igrzyska Olimpijskie w Rio de Janerio
fot. Jarosław Szymczyk
Na pytanie jakie treningi są dla niego najtrudniejsze, a których nie lubi, odpowiada, że …nie wybrzydza, a każdy wykonany trening daje mi satysfakcję i zadowolenie. Natomiast jeśli chodzi o trudności, to ciężko znoszę treningi wysokogórskie. Słaby ze mnie góral z Żuław, a żeby jeszcze utrzymać się podczas „wędrówek górskich” w Zakopanem za Mirkiem (Ziętarskim, partner w dwójce-przyp. red.) kosztuje mnie bardzo wiele, ale wiem, że to zaprocentuje podczas regat…
Typowy dzień w domu rozpoczyna wczesnym śniadaniem i nieodzowną kawą. Potem trening, dzięki czemu może poświęcić jak najwięcej czasu dla siebie i rodziny. Jest również studentem gdańskiego AWFiS, w związku z czym musi też znaleźć czas na zajęcia na uczelni. Na zgrupowaniu jest znacznie prościej …rozpoczynam zazwyczaj rozruchem o godzinie siódmej, następnie śniadanie i ok. 10-11 pierwszy trening. Po treningu na stołówce w Wałczu czeka już na nas obiad, a następnie poobiednia drzemka. Drugi trening ok. 16 i dzień się powoli kończy, jeszcze kolacja i pora odpoczywać…
Mateusz Biskup jak sam twierdzi jest też człowiekiem ceniącym sobie dom i rodzinę.
…moim największym sukcesem życiowym jest dla mnie moja rodzina, jestem z nią szczęśliwy. Ciężko jest mi czasem wyjeżdżać i zostawiać na dłuższy okres narzeczoną. Niedawno zostałem również ojcem. Gdy wylatywałem na Mistrzostwa Świata do Sarasoty, maluch miał dopiero miesiąc i ciężko było zostawić go wraz z mamą na 3 tygodnie, lecz wiedziałem też po co tam jadę. Gdy wyjeżdżam na zgrupowania i rozstaję się z rodziną daje to mocnego motywacyjnego kopa, żeby jak najlepiej wykorzystać ten czas podczas treningów…
Pasją Mateusza są zwierzęta, a szczególnie psy. Uwielbia o nich czytać, uczyć je różnych sztuczek i spacerować ze swoimi psami. Kiedyś z uwagi na to, że urodził się i mieszkał na wsi chciał zostać weterynarzem, ale teraz jak sam twierdzi …najprawdopodobniej nie udałoby mi się w tym zawodzie. Zamiast pracować to zagłaskałbym każdego napotkanego czworonoga…
Jest również maniakiem gier na komputer i konsolę …niestety, ale muszę to przyznać, że mógłbym spędzić przy tym całe godziny. W ramach relaksu pomiędzy treningami na zgrupowaniach często gramy na konsoli z Dominikiem Czają i Mirkiem Ziętarskim i trzeba obiektywnie stwierdzić, że w tym gronie również nikt nie lubi przegrywać...
Z Mirosławem Ziętarskim - Mistrzostwa Świata Seniorów w Sarasocie
fot. Julia Kowacic
Ale również gdy znajdzie dobrą książkę fantastyczną, to może ją pochłaniać w całości.
Na pytanie co jest jego marzeniem po zakończeniu kariery zawodniczej i jak przewiduje, co będzie robił za 10-15 lat, odpowiada, że …Moim marzeniem jako człowieka jest, żeby moja rodzina była szczęśliwa, a reszta to już dodatki. Po skończeniu trenowania chciałbym jednak pozostać przy sporcie, mam kilka pomysłów na moją przyszłość, lecz na razie nie zajmuję się tym. Nie zrealizowałem przecież jeszcze wyznaczonych sobie celów...
...Jeśli chodzi o moje życie za 10 lat, to nie wybiegam aż tak daleko. Stawiam sobie raczej cele krótkoterminowe, które staram się sukcesywnie realizować i to najlepiej na mnie działa…
Gdyby nie trenował wioślarstwa to czy uprawiałby może jakąś inną dyscyplinę Sportu? Mateusz mówi …pochodzę z małej miejscowości, w której sport nie jest popularny, więc gdyby nie wioślarstwo, to najprawdopodobniej nie imałbym się żadnego sportu. Próbowałem wcześniej kilku dyscyplin, ale to było bardziej rekreacyjnie i dopiero wioślarstwo stało się czymś poważnym…
Miejsce swojej osady w rywalizacji międzynarodowej w tym roku ocenia wprost …z Mirkiem (Ziętarskim przyp. red.) wiemy na co nas stać, wiemy po co trenujemy i co chcielibyśmy osiągnąć. Osiągnięty przez nas wynik jest najlepszym w naszych dotychczasowych karierach sportowych, lecz tak jak już mówiłem drugie miejsce, to wciąż pierwszy przegrany. Każdy sportowiec chciałby być tym najlepszym. Natomiast poziom sportowy w dwójkach podwójnych na świecie w tym roku był niezwykle wyrównany, wszystkie wyścigi były bardzo bliskie i każdy mógł być zarówno pierwszym lub ostatnim…
W opinii Mateusza Biskupa ….wioślarstwo w Polsce jest wprawdzie coraz bardziej doceniane i rozpoznawalne, a sukcesy reprezentacji i działania promocyjne PZTW budują coraz większą markę tej dyscypliny. Jednak jest to bardzo ciężkie zadanie, a nasz sport nie jest tak bardzo medialny w naszym kraju…
Na koniec swoim młodszym kolegom dopiero rozpoczynającym swoją przygodę ze sportem, a szczególności z wioślarstwem chciałby przekazać, że …Najważniejsze, to spokojnie dążyć do wyznaczonego sobie celu, nie bać się marzyć i co jest jeszcze bardziej ważne, aby czerpać jak najwięcej radości z tego co się robi…
Z Mirosławem Ziętarskim – srebrny medal Mistrzostw Świata Seniorów w Sarasocie
fot. Julia Kowacic
Osiągnięcia Mateusza Biskupa
XIII miejsce Mistrzostw Świata Juniorów w czwórce podwójnej – Płowdiw 2012
XIII miejsce Mistrzostw Europy w dwójce podwójnej – Belgrad 2014
X miejsce Mistrzostw Świata Seniorów w czwórce podwójnej – Amsterdam 2014
IV miejsce Mistrzostw Europy Seniorów w czwórce podwójnej – Poznań 2015
VII miejsce Mistrzostw Świata Seniorów w czwórce podwójnej – Aiguebelette 2015
VII miejsce Mistrzostw Europy w czwórce podwójnej – Brandenburg 2016
IV miejsce Igrzysk Olimpijskich w czwórce podwójnej – Rio de Janeiro 2016
srebrny medalista Mistrzostw Europy Seniorów w dwójce podwójnej – Racice 2017
srebrny medalista Mistrzostw Świata Seniorów w dwójce podwójnej – Sarasota 2017
Zobacz także
25.01 | Enea Mistrzostwa Polski na ergometrze wioślarskim Wrocław |
22-23.03 | Akademickie Mistrzostwa Polski w ergometrze wioślarskim Warszawa |
12.04 | Regaty Długodystansowe Kruszwica/Bydgoszcz |