Ze względu na łaskawą pogodę, trenerzy Polskiego Związku Towarzystw Wioślarskich są zadowoleni z trzytygodniowego zgrupowania w Lago Azul, które zakończyło się w niedzielę 21 marca. Jedynym powodem do niepokoju jest kontuzja Marcina Brzezińskiego z czwórki bez sternika, który nie będzie mógł wystartować w mistrzostwach Europy.
Trenerzy PZTW podsumowują zgrupowanie w Lago Azul w Portugalii (28.02-21.03.2021):
Przemysław Abrahamczyk (trener kadry wagi lekkiej kobiet):
Generalnie bardzo udane zgrupowanie, bo pogoda wyjątkowo dopisała w tym roku, więc mogliśmy wykonać dużą pracę. Dziewczyny przewiosłowały około 400 kilometrów. Jestem bardzo zadowolony. Próbowaliśmy różne zestawy personalne w łodzi i wygląda na to, że w każdym składzie są podobne prędkości treningowe.
Weronika Deresz po tygodniu dołączyła do dziewczyn i od razu weszła na normalne obroty treningowe, bo to, że miała kontuzje, nie oznacza, że leżała w łóżku. Cały czas była w treningu, a sprawdziany wydolnościowe potwierdziły, że jest na dobrym poziomie, nie odbiegającym od poziomu z lat poprzednich na tym etapie przygotowań.
Jeśli chodzi o skład na mistrzostwa Europy, to decyzję podejmę na zgrupowaniu w Wałczu, gdzie będziemy mieli ostateczną weryfikację.
fot. J. Kowacic
Piotr Buliński (trener kadry wagi lekkiej mężczyzn):
Do tej pory to było najlepsze ze zgrupowań, na których byłem w Portugalii, ponieważ była świetna pogoda - przez trzy tygodnie ani razu nie musieliśmy uciekać z wody. Pierwszy raz tak się zdarzyło, że wszystkie treningi zrealizowaliśmy zgodnie z planem.
Optymizmem napawa też forma zawodników, co potwierdziły testy na ergometrze na 2000 metrów. Cały czas pracowaliśmy nad aspektem technicznym, który był do poprawy i tu też jest lepiej. Może nie jest idealnie, tak jakbym sobie tego życzył, ale jest progres.
Troszkę obawiam się najbliższego zgrupowania w Wałczu, bo różnica temperatur jest duża. Też inna woda, więc i inne czasy - na długich odcinkach będą troszkę gorsze, co może trochę dołować zawodników. Trzeba zachować spokój, robić swoje, a efekty przyjdą. Jestem optymistycznie nastawiony na sezon, ale zobaczymy jak wyjdzie w praniu. W porównaniu do innych państw stosunkowo późno zeszliśmy na wodę, więc zrobiliśmy mniej kilometrów, ale nie zawsze kilometry czynią mistrza.
fot. J. Kowacic
Aleksander Wojciechowski (trener kadry wioseł krótkich mężczyzn):
Nie pamiętam takiej pogody w Lago Azul, bo tylko ostatniego dnia trochę wiało. Bardzo dobrze przepracowaliśmy ten okres, forma zawodników też wydaje się być odpowiednia, wystarczy wspomnieć, że pięciu z siedmiu wioślarzy poprawiło rekord życiowy na ergometrze. Więc może lepiej, że ten koronawirus dopadł nas wcześniej i mamy go za sobą.
Po powrocie Fabiana Barańskiego technicznie też zaczyna się to wszystko kleić, brakuje nam tylko sprawdzianu czysto wioślarskiego na wodzie, z konkurencją. Może w Wałczu sprawdzimy się z czwórką mistrzów świata.
fot. J. Kowacic
Wojciech Jankowski (trener kadry wioseł długich mężczyzn):
Przez trzy tygodnie pogoda nam dopisała, zrobiliśmy dobrą robotę, ale nie wszyscy. Z przykrością muszę powiedzieć, że z naszej grupy kontuzji nabawił się Marcin Brzeziński i już wiadomo, że nie wystąpi na mistrzostwach Europy. W czwórce bez sternika zastąpi go Łukasz Posyłajka.
Pozostali mogą być zadowoleni - z całego zgrupowania, jak i z poniedziałkowych testów w Instytucie Sportu. Jesteśmy też zadowoleni z tego, w jaki sposób płynie łódka.
fot. J. Kowacic
Michał Kozłowski (trener współpracujący z kadrą kobiet):
Mogę tylko potwierdzić, że pogoda była znakomita, bo ani razu nie zmokłem na motorówce, co się rzadko zdarza w Portugalii w tym okresie. Wiatr też był bardzo łaskawy, bo tylko w ostatnie dni trochę powiało. Udało się zrealizować wszystkie treningi, które były zaplanowane na wodzie (nie licząc ostatniego dnia).
Jeśli chodzi o zdrowie jest w porządku. Były jakieś pojedyncze kontuzje przeciążeniowe, ale wszystko wraca do normy i pod koniec zgrupowania wszystkie zawodniczki były w stanie wiosłować na normalnych obrotach, co potwierdziły testem na dwa kilometry na ergometrze, bo wszystkie ukończyły go z dobrymi wynikami.
Wydaje się, że po koronawirusie nie ma już śladu, co potwierdził wspomniany test. Zawodniczki są w takiej dyspozycji jak w poprzednich latach, a niektóre nawet w lepszej na tym etapie przygotowań.
Zobacz także
Powołania juniorów na zgrupowanie w Kruszwicy i regaty "Olympic Hopes"
01 maj 2024
Polski Związek Towarzystw Wioślarskich powołuje niżej wymienione osoby na zgrupowanie szkoleniowe kadry narodowej juniorów, które odbędzie się w dniach 1-9.05.2024r. w Kruszwicy.
Zgrupowanie zakończy się w dniu 9.05.2024r. bezpośrednim wy...
Radosz i Wełna po awansie na igrzyska: to było nasze marzenie
29 kwi 2024
Martyna Radosz i Katarzyna Wełna w dobrym stylu wywalczyły kwalifikację na igrzyska olimpijskie w Paryżu. – To było nasze marzenie i zrobiłyśmy to – powiedziała Wełna "na gorąco" po biegu.
Polska dwójka podwójna wagi lekkiej ko...
Radosz i Wełna zakwalifikowały się na igrzyska olimpijskie w Paryżu
28 kwi 2024
Dwójka podwójna wagi lekkiej kobiet - w składzie Martyna Radosz, Katarzyna Wełna - zakwalifikowała się na igrzyska olimpijskie w Paryżu.
Radosz i Wełna prowadziły niemal od startu do mety w finałowym biegu kwalifikacyjnym, który mia...
4-5.05 | Regaty Międzynarodowe Juniorów Monachium (Niemcy) |
10.05 | Regaty Nadziei Olimpijskich "Olympic Hopes" Brno (Czechy) |
11-12.05 | Regaty Międzynarodowe U23 Gent (Belgia) |